Jeśmy świadkami powstania nowego mitu: groźne szczepionki. Tak groźne, że stanowią zagrożenie dla życia… Co do mnie, co roku planuję szczepienie przeciw grypie sezonowej i co roku coś mi w tym przeszkadza (chyba lenistwo), względnie zapominam… Jestem nieco podwyższonego ryzyka, więc przydałoby się.
Aha, poprawiam link:
włosi i sczepionki