Mialem trzy miesiace. Artyleria rosyjska zza Narwi ostrzeliwala wszystko so sie ruszalo lub dymilo.
Matka obierala kartofle na obiad. W pewnym momencie odczula jakies przeczucie. Chwycila mie na rece i wybiegla z domu w kierunku prowizorycznego bunkra.
Byla juz w bezpiecznej odleglosci gdy w miejsce gdzie stala uderzyl pocisk artyleryjski niszczac prawie polowe budynku.
Czy to byla prekognicja?