Tam jest kilka tysięcy fizyków z różnych specjalności,
a nie jedna ekipa od bajek o spontanicznej twórczości masy… z masy.
Badają tam ogólne sprawy – jak jest zbudowana i jak funkcjonuje materia:
atomy, jądra, cząstki, promieniowanie, itp.
Masa jest tylko współczynnikiem we wzorach Newtona:
F = ma; i ten współczynnik m nazwano sobie masą,
lub bezwładnością 'ruchową’, tj. odpornością na zmianę prędkości
w stosunku do systemu wielu ciał, w którym dane ciało rozpatrujemy.
W naturze nie potrzeba żadnego mechanizmu do generowania masy,
bo bezwładność wynika z rozkładu sił pomiędzy ładunkami,
w ramach układu wielu nieustannie ruchomych ładunków.
Takiej substancjalnej masy po prostu nie ma – są tylko
elementy (ładunki) oraz zmiany konfiguracji tych elementów, czyli ogólnie ruch,
więc i podatność na te zmiany musi być zróżnicowana…
intuicyjnie: zwykle im prostsza struktura, tym mniejsza bezwładność
(w ramach danego systemu, nie jakoś globalnie).